niedziela, 31 sierpnia 2014

5. Wielka reaktywacja

Tak... właśnie patrzę sobie na poprzednie notki i zorientowałam się, że dokładnie za trzy dni mijają dwa lata, jak pojawił się tutaj ostatni post. Jest mi cholernie głupio z tego powodu, ale w moim życiu wiele się działo i musiałam zrezygnować z prowadzenia bloga. Jednak go nie usunęłam, bo czułam, że kiedyś nadejdzie moment mojego wielkiego powrotu. Tadam! :) Fakt, że nie prowadziłam bloga nie zmienił jednak faktu, że cały czas byłam z Ewą. Ewa wciąż jest dla mnie najważniejszą wokalistką na polskim rynku, a miłość ta przez dwa lata wręcz się podwoiła, jak i nie potroiła. Nigdy nie przestanę Jej słuchać, wspierać, szanować, wielbić. 

Przez ten okres czasu bardzo dużo się zmieniło u Ewy. Nie jestem w stanie Wam przywołać wszystkich znaczących wydarzeń, bo to wiele, wiele miesięcy jej pracy i tworzenia nowej muzyki.

Ewa postawiła na rozwój kariery solowej, choć nie odeszła od zespołu Way no way. Razem z nimi, całkiem niedawno, wypuściła nowy singiel "Karuzela", który możecie posłuchać TU. Jego premiera odbyła się zaledwie trzy miesiące temu, a na YouTubie teledysk został wyświetlony ponad 35 tysięcy razy! Myślę, że to niebywały sukces i poważny krok w stronę muzycznej kariery.
















Jeszcze większą popularność, niż "Karuzela", przyniósł Ewie filmik w którym naśladuje głosy najpopularniejszych postaci z bajek. Goofy, Arielka, Atomówka, czy Minnie Mouse to tylko jedne z nielicznych. Został on opublikowany na wszystkich możliwych stronach typu kwejk, demotywatory itp. Dzięki temu widziało go już prawie pół miliona ludzi. Spotkał się on także z krytyką, ale jak ktoś mądrze pod filmem napisał... "w Polsce jest modne, by się nie podobało". Cóż, święte słowa, a dzięki temu video fanów Ewie przybyło! :) Oceńcie sami:
"Can you feel the love tonight?"

W międzyczasie nasza wokalistka wypuściła też cover znanego utworu Rihanny "What now?", lecz w zupełnie innej wersji... jesteście ciekawi? Posłuchajcie! Ja osobiście jestem zachwycona i zakochana w tym wykonaniu.

A gdyby jeszcze było Wam mało (mi zawsze jest!) to wiedzcie, że rok temu w duecie z Matt'em Kowalskim, Ewa wydała singiel "Jutro". "Ty wiesz, Ty chcesz. Ty napisałeś plan. Ten sam, od lat, realizujesz sam. A ciągle w miejscu stoisz..." Do wczoraj nie wierzyłam, że to zdanie przestanie mnie opisywać, a jednak przestało. Bo wiecie... nie można przestać wierzyć i walczyć o swoje marzenia!













Jeżeli natomiast chodzi o takie mniejsze, ale dość znaczące wydarzenia w życiu naszej Artystki (przez duże A) to na początku 2013 roku zrobiła sobie tatuaż na nadgarstku "Never give up" z nutkami, przygarnęła suczkę o imieniu Fibi, stanęła przed obiektywem Marty Makarewicz, wystąpiła w Teatrze Żydowskim, udzieliła kilku wywiadów w radio, w telewizji, w prasie, a także pojawiła się w "The voice of Poland"... jednakże tym razem tylko jako gość :) 





Przez okres dwóch lat nieustannie też koncertowała. Sama, z Way no way, a także z... Norbim, co trwa do dzisiaj :)


Tak, dobrze przeczytaliście. Ewa Szlachcic stała się częścią zespołu Norbiego. Całe tegoroczne lato razem koncertują, i choć sezon powoli dobiega końca, wierzę, że na tym nie poprzestaną. Wczoraj np. grali w Poznaniu, gdzie spełniło się moje największe marzenie i udało mi się - po trzech latach oczekiwania - poznać osobiście Ewę. Ale o tym będzie osobna notka.















Mam nadzieję, że będzie tu ktoś zaglądał i wspierać mnie w reaktywacji bloga! :) 

Patrycja


15 komentarzy:

  1. Widzę, że nie pisałaś tutaj już naprawdę długo, po prawie 2 lata! Dosyć spora przerwa... Powodzenia w reaktywacji bloga! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że wróciłaś! Śledziłam Ewy pracę na fb, fajna z niej babka

    OdpowiedzUsuń
  3. super blog. nie znalam wczesniej Ewy, ale na ta strone wpadlam przez przypadek i zaraz sie zaglebie w jej utwory ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj.Pewnie,że możemy się informować o NN
    www.ewa-singer.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Informuj mnie o NN
    www.vanessa-actress.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Pati dobrze że Wróciłaś bo piszesz o Ewie z taką pasją że świetnie się czyta. Jak widać po komentarzach możliwe że dzięki Twojemu blogowi przybędzie Ewie fanów. Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuje za komentarz i fajnie, ze wróciłaś. :) oczywiście, że możemy nadal informować się o nn ;)

    nowy post
    http://thequeen.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, że wracasz do blogowania o Ewie..
    Jeszcze raz gratuluje i cieszę się z Twojego spotkania z Ewą:)
    A samej Ewie życzę powodzonka;)
    R. Pietrakowski;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dziękuję za komentarz :) Oczywiście, że możemy się informować
    u mnie nowa notka /// http://sam-barks.blog.pl/ zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie oglądam programu TVOP ale z ciekawości się coś dowiem o Ewie :)
    U mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ NN

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za zaproszenie, jak najbardziej możemy się informować :) NN

    OdpowiedzUsuń
  13. Śledzę z uwagą Twe posty. Gratuluję wytrwałości! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nieważne jak długo Cię nie było - ważne, że wróciłaś! :) powodzenia Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Wpisy na Facebook'u Ewy+akustyczny koncert w Czechach-więcej w NN
    www.ewa-singer.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń